Modlitwa poranna

Wszechmogšcy Ojcze, który jesteœ w niebie, Już z rana wznoszę me serce do Ciebie. Tyœ mnie zachował od złego tej nocy, Udziel i we dnie swej Boskiej pomocy. Niech żadnym grzechem nie skalam mej duszy, Oddal ode mnie szatańskie pokusy. Niech myœli, słowa i czyny dnia tego Wcišż głoszš chwałę Imienia Twojego.

Myœli, słowa, sprawy moje Poœwięcam na chwałę Twojš. Tobie sercem się oddaję, Coraz lepszym niech się staję

Gdy jasne słońce już wzeszło

Gdy jasne słońce już wzeszło,
Błagajmy Boga z pokorš.
By dzisiaj nasze uczynki
Od zła uchronił swš łaskš.

Niech On powœcišgnie nasz język
Od zgiełku sporów i waœni,
Niech nasze oczy osłoni,
By nie chłonęły marnoœci.

Niech czystoœć w sercach zamieszka
I nas zachowa od złoœci,
Roztropny umiar w pokarmie,
Niech pychę ciała poskromi.

Więc zachowajmy niewinnoœć,
By sławić Boga z weselem,
Gdy dzień się zbliży do kresu
I wróci noc nieuchronna.

Wielbijmy Ojca i Syna,
i Ducha, Dawcę pociechy;
Niech będzie chwała na wieki
Majestatowi Bożemu.
Amen.

Jasnoœciš niebios

Boże, Tyœ jasnoœciš niebios,
Œwiatło siejesz we wszechœwiecie,
Podtrzymujesz go w istnieniu
I ojcowskš chronisz rękš.

Oto zorza gasi gwiazdy
I czerwieniuš barwi niebo
A poranny wiatr przynosi
Rosę, która zwilża ziemię.

Już pierzchajš nocne cienie,
Razem z nimi mrok przemija,
Słońce zaœ, Chrystusa obraz,
Do powstania dzień przynagla.

Tyœ jest dniem i dni poczštkiem,
Œwiatłem œwiatła, jego Ÿródłem;
W Tobie jednoœć i potęga,
Boże w Trójcy wszechmogšcy.

Zbawicielu, przyjmij pokłon
I pokornych sług modlitwy,
Kiedy hołd składamy pieœniš
Tobie, Ojcu i Duchowi.
Amen.

Œwiatło słońca

Gdy dzień odzyskał œwiatło słońca,
Œpiewajmy Bogu pieœń radosnš,
A hołd składajšc Najwyższemu,
Wyznajemy łaskę Chrystusowš.

Przez Niego bowiem Stwórca œwiata
Uczynił dzień i porę nocy,
A one wcišż na Jego rozkaz
Zmieniajš czas swojego trwania.

Tyœ sam jest, Panie, œwiatłem wiernych
I nie podlegasz wiecznym prawom:
Gdy mrok ogarnia całš ziemię,
Jaœniejesz blaskiem nieœmiertelnym.

Wysłuchaj, Ojcze, nasze proœby
I daj nam przeżyć dzień ten w łasce,
A Chrystus wtedy nas napełni
Ożywczym darem swego Ducha.
Amen.

Witaj dniu!

Witaj dniu pierwszy, poczštku œwiatłoœci,
Dniu najszczęœliwszy zwycięstwa nad nocš,
Godny wesele i pieœni pochwalnych,
Dniu Paschy, witaj!

Nim zajaœniałeœ, Jezus cierpiał za nas
I swojš mękš zgładził ludzkie winy;
Pogodził z Ojcem marnotrawnych synów
Przez œmierć na krzyżu.

Razem z Chrystusem jesteœmy umarli
Złu i grzechów, by życie odzyskać;
Chrztem odrodzeni czekamy na zorzę
Słońca wiecznoœci.

Baranku Boży, zmartwychwstały Panie,
Zbawieni łaskš, Twojš krwiš obmyci,
Wielbimy Ciebie przez Twš jednoœć z Ojcem
W Najœwiętszym Duchu.
Amen.

Jasnoœć nieba

Jasnoœci nieba, blasku chwały Ojca,
Słowo, przez które stworzone jest wszystko,
Z miłoœci dla nas stałeœ się człowiekiem,
Boże wcielony.

Wyszedłeœ z domu króla i pasterza,
Sam będšc Królem całego wszechœwiata,
Pasterzem wszelkich ludów i pokoleń,
Synu Dawida.

Niech Twoje œwiatło mroki serc rozproszy,
Wzmocni nadzieję i wiarę rozpali,
By dzień zaczęty każdy nas przeżywał
Według Twej woli.

Niech będzie sława, czeœć i uwielbienie
Tobie, Mesjaszu zrodzony z Dziewicy,
I Twemu Ojcu z Duchem, Dawcš łaski,
Teraz i zawsze.
Amen.

Jedyne Ÿródło mšdroœci i wiedzy

BšdŸ pochwalony, Stworzycielu œwiata.
Jedyne Ÿródło mšdroœci i wiedzy;
Ty jesteœ Słońcem o jaœniejszym blasku
Niż to, co wschodzi.

Ty nas wezwałeœ, miłosierny Panie,
Z ciemnoœci grzechu do œwiata zbawienia;
Własny swój obraz wcišż odnawiasz w duszach
Darami łaski.

Prawdš napełnij serca i umysły,
A wolę rozpal pokornš miłoœciš,
Aby przez nasze słowa i uczynki
Poznano Ciebie.

BšdŸ pochwalony, Boże, jedyny w Trójcy,
Co swoim tchnieniem ożywiasz człowieka;
Niebo i ziemia niech wysławia Ciebie
Radosnym hymnem.
Amen.

Nakarm nas

Pomóż nam, Panie, wiernie iœć za Tobš
Krzyż swój dŸwigajšc, jak Ty go dŸwigałeœ,
Aby wypełnić wolę Twojego Ojca,
Który Cię posłał.

Przemień swš łaskš ból ranišcych cierni
W Ÿródło nadziei i wiary pokornej;
Jeœli tak zechcesz, mroki wkrótce mina
I radoœć wróci.

Pomóż nam widzieć we wschodzšcym słońcu
Obraz œwiatłoœci prawdziwej ojczyzny,
Którš znajdziemy na odległym brzegu
Pełnym pokoju.

Nakarm nas, Panie, Twym œwiętym Ciałem,
Napój kielichem Twej Krwi życiodajnej,
Obdarz siłami, byœmy nie ustali
Dšżšc Twym œladem.

Boży Baranku, Zbawicielu œwiata,
Tobie z Twym Ojcem i Duchem Najœwiętszym
Chwała niech będzie, czeœć i panowanie teraz i zawsze.
Amen.

Panie, do Ciebie wołam o wschodzie słońca

Panie, do Ciebie wołam o wschodzie słońca,
Pomóż mi modlić się i zebrać myœli;
Sam nie jestem w stanie.
Wewnštrz mnie jest ciemnoœć, ale u Ciebie jest œwiatło,
Jestem samotny, ale Ty mnie nie opuszczasz,
Jestem małoduszny, ale u Ciebie znajdę pomoc,
Jestem niespokojny, ale w Tobie jest pokój,
Jestem pełen goryczy, ale Ty jesteœ cierpliwy,
Nie rozumiem dróg Twoich, ale Ty wiesz, która droga jest właœciwa
dla mnie.

Ojcze w Niebie,
Tobie chwała i dziękczynienie za spokój nocy,
Tobie chwała i dziękczynienie za nowy dzień,
Tobie chwała i dziękczynienie za Twš dobroć i wiernoœć, które
okazałeœ mi dotychczas.
Wyœwiadczyłeœ mi wiele dobrego, spraw, bym umiał przyjšć w pokorze
doœwiadczenia z ršk Twoich,
Ty nie włożysz na moje barki więcej, niż mógłbym unieœć,
Ty sprawiasz, że wszystkie wydarzenia służš jak najlepiej Twoim
dzieciom.

Panie, Jezu Chryste,
Ty byłeœ biedny i udręczony, schwytany i opuszczony, tak jak ja,
Ty znasz całš ludzkš nędzę,
Ty zostajesz ze mnš, gdy nie ma przy mnie żadnego człowieka,
Ty nie zapominasz o mnie i szukasz mnie,
Chcesz bym Cię rozpoznał i nawrócił się do Ciebie,
Panie, słyszę Twoje wołanie i idę za nim.
Pomóż mi!

Duchu Œwięty,
Daj mi wiarę,
Która ratuje mnie przed zwštpieniami i przywarami,
Daj mi miłoœć do Boga i ludzi,
Która tłumi wszelkš nienawiœć i każdš gorycz,
Daj mi nadzieję,
Która wyzwala mnie ze strachu i zrezygnowania.
Naucz mnie poznawać Jezusa i czynić Jego wolę.

Trójjedyny Boże,
Mój Stwórco i mój Zbawicielu,
Do Ciebie należy ten dzień, moje życie jest w Twoich rękach.
Œwięty miłosierny Boże,
Mój Stwórco i mój Zbawicielu,
Mój Sędzio i mój Wybawco,
Ty znasz mnie i moje drogi, i wszystko, com uczynił.
Ty bez względu na osobę nienawidzisz zła i karzesz je na tym i na
tamtym œwiecie.
Tym, którzy szczerze o to proszš, odpuszczasz grzechy,
A dobro kochasz i nagradzasz je na tym œwiecie pocieszonym
sumieniem, a w życiu wiecznym koronš sprawiedliwoœci.
Przed Tobš myœlę o moich najbliższych.
O moich współwięŸniach i o tych, którzy czyniš w tym domu swš
trudnš powinnoœć.
Panie, zmiłuj się,
I pozwól mi w tym czasie tak żyć,
bym mógł odpowiedzieć za to przed
Tobš i ludŸmi.
Panie, cokolwiek przyniesie ten dzień -
niech imię Twoje będzie
błogosławione!

Boże dziękuję Ci za szczęœliwš noc

Boże dziękuję Ci za szczęœliwš noc,
za to, że znowu obudziłem się do życia.

Błogosław mi i pomóż,
żeby to był dobry dzień.
Proszę Cię, Boże, który jesteœ
Miłoœciš, bym był podobny
do Ciebie.

Bym był dobry dzisiaj i zawsze.
Bym był dobry zwłaszcza dla wszystkich
w domu i w pracy.

Strzeż mnie, żebym komuœ krzywdy
nie zrobił. Daj, żeby życie moje
było radoœciš dla mnie i dla wszystkich,
z którymi mam kontakt przez cały
dzień aż do wieczora.

Hymn poranny

Wieczny Twórco, co swš mocš Dzień sprawujesz z ciemnš nocš. Ty, chcšc nam ulżyć tęsknoœci, Prowadzisz czas w odmiennoœci Już się stróż nocny ozywa, Co piejšc dzień obwoływa; Kaganiec podróżnych goœci, Rozdzielca nocnych ciemnoœci Przezeń Lucyfer wzbudzony Oœwieca niebieskie domy; Zbójce z usadek pierzchajš, Skoro głos ten poczuwajš. Ten morskie skromi rozruchy, Skšd żeglarz lepszej otuchy; Na ten koœcielna opoka Łzy swe wylewa z oka. Wstańmyż zaraz, tenżeć isty Budzi nas stróż grzebienisty. Ten i ospałych strofuje, Ten w zaprzeniu grzech skazuje. Głos, w nocnych cieniach, kurowy le nie tuszy, chorym zdrowy, Miecz łotrowski w poszwy wraca, Upadłym wiarę przywraca. Jezu, wejrzyj, a z krewkoœci Ratuj pogršżonych w złoœci! Jeœli wejrzysz, powstaniemy I łzami złoœci zmyjemy. Tyœ sam słońcem, oœwieć zmysły, PrzebudŸ i œpišce umysły, Skšd Cię naprzód, Boże żywy, Nasz niech wyzna głos chętliwy. BšdŸ chwała Bogu Ojcowi, BšdŸ chwała Jego Synowi I z Duchem Œwiętym społecznie, Teraz i bez końca wiecznie.

Bóg kocha Ciebie także w Czwartek, 2 Maja 2024 roku.

Do końca roku zostało 
244 dni.

Imieniny obchodzą:
Anatol, Atanazy, Afanazy, Longin, Longina, Walenty, Walter, Witomir, Zygmunt

_____________________________________

Statystyka

Osób online: 3